Dzień Świętego Mikołaja w dawnej Skawinie i okolicach

W postać świętego przebierał się starszy mężczyzna. Był  ubrany w  ornat, infułę i trzymał pastorał w ręce. Za anioła przebierał się młody chłopak ubrany w albę, przepasany różową wstążką. Towarzyszył im przebrany diabeł. Święty Mikołaj niósł w koszyku przystrojone pierniki, orzechy, różne zabawki dla dzieci. W domu, do którego miał przybyć gromadziły się dzieci z okolicznych domów, które niecierpliwie oczekiwały na mikołajowe podarunki. Mikołaj przybywał z aniołem i diabłem. Po wejściu do izby dzieci klękały i odmawiały pacierz. Po modlitwie Św. Mikołaj rozdawał im podarki upominając ażeby były posłuszne a wtedy aniołek będzie nad nimi czuwał. Nieposłusznych straszył diabłem, który miał na głowie rogi, przy rogach dzwonki, oczy świecące, kożuch wywrócony na wierzch baranem i był przepasany łańcuchem. Wydawał przeraźliwe dźwięki.

Żegnając Świętego. Mikołaja dzieci robiły znak krzyża i dziękowały mu za przybycie i podarunki.